Wytwarzamy coraz większe ilości informacji. Świat w nich tonie. A nasze możliwości percepcyjne są na granicy wydolności. Jakie są źródła danych? Praktycznie z każdego miejsca płyną one szerokim strumieniem. Nie tylko internet jest ich niewyczerpanym zasobnikiem. Dane są wytwarzane na każdym kroku. Ocieramy się o ich produkcję za każdym razem kiedy włączamy telefon, otwieramy telewizor, albo wyszukiwarkę. Tendencja nie maleje. Wręcz przeciwnie. Świat stał się globalną fabryką danych.
Nadchodząca, a może już trwająca rewolucja zapowiada zwielokrotnienie ilości zagregowanych danych. Rewolucja przemysłowa 4.0 i rozlewający się po świecie Internet rzeczy powodują prawdziwe tsunami informacyjne. Każdy instrument, a nawet każdy karton z mlekiem będzie niedługo zasobnikiem danych. Danych uwalnianych przy każdej interakcji z użytkownikiem.
Problem z danymi polega na tym, że są to informacje nieprzydatne bez przetworzenia. Można je magazynować i najlepiej jeśli od razu nada im sie właściwa formę. można oczywiście używać do procesów decyzyjnych danych nieprzetworzonych. Niestety pochłania to znaczne zasoby obliczeniowe, które przy porcjach danych sięgających milionów rekordów w tabeli, blokują jednostki obliczeniowe na długi czas.
Dane to też potężne narzędzie. Ta dziedzina będzie kluczowa dla rozwoju.